Wypowiedzi trenerów najsilniejszych drużyn po rundzie jesiennej 2003

Wypowiedź Brunona Gniatka

(Czuwaj Przemyśl)

"Mecze w lidze były pod wzgledem poziomu żróżnicowane. Ta uwaga dotyczy też mojego zespołu. Graliśmy dobre mecze, takie jak ze Skołoszowem na własnym stadionie, czy też wyjazdowe spotkanie w Narolu. Były też i słabsze, gdzie mogliśmy stracić punkty, czy wszystko. Najważniejsze, że w tych słabszych i tych dobrych meczach zgromadziliśmy 38 punktów. Leoiej grało się nam w meczach sobotnich. Nie wiem czemu to przepisać, ale chyba temu, że nasi zawodnicy są młodymi ludzmi, którzy mają prawo do własnego życia spędzanego nie tylko na grze w piłkę. Z innych zespołów ciekawa drużyna to Skołoszów, z którym wprawdzie wygraliśmy na własnym boisku, ale to oni nadawali ton wydarzeniom na boisku. Z resztą pod względem poziomu był to, w mojej ocenie, najlepszy mecz w rozgrywkach. Ciekawy zespół to drużyna z Narola. Myślę, że coś do powiedzenia w rundzie rewanżowej będą mieć drużyny Orła, Golbaluxu, Żurawianki."

Wypowiedź Krzysztofa Sugiera

(Żurawianka Żurawica)

"Uważam, że w tegorocznych rozgrywkach tej ligi poziom się podwyższył. Wpływ na to miały beniaminki, zwłaszcza postawa Skołoszowa, Narola i rezerw Poloni. Zespół Żurawianki zanotował w rundzie jeśennej trzy fazy poziomu gry. Pierwsza to falstart. Drużyna ze względu na wcześniejsze rozpoczęcie rozgrywek do rywalizacji przystąpiła nie przygotowana. Mało gier kontrolnych i to w warunkach nowego regulaminu rozgrywek z koniecznością gry młodzieżowców. W drugiej fazie skorygowaliśmy ustawienie, do gry w meczach mistrzowskich zaczęli się dopasowywać młodzi gracze i ta faza była już w miarę poprawna. Końcowka sezonu w naszym wykonaniu była już dobra. poszczególne formacje zaczęl współpracować ze sobą, a gra była ułożona. Młodzieżowcy w pełni zastąpili graczy z popszednich rozgrywek i powstał zespół, który łączy rutynę z młodością. O przyszłości i wynikach naszego zespołu zadecyduje przedewszystkim praca. Gdyby wszyscy chcieli chcieć..."

Wypowiedź Pawła Strzeleckiego

(LKS Skołoszów)

"Myślę, że runda jesienna przebiegała zgodnie z oczekiwaniami. Niespodzianka na minus to postawa, a przedewszystkim dorobek, Piast Tuczempy. Na plus zaliczyłbym, i to mnie najbardziej cieszy, drużynę ze Skołoszowa. Przed sezonem celowaliśmy w grę na srodek tabeli. Tu się pomyliłem, Niedoceniając zaangażowania moich zawodników. W zasadzie w całej rundzie mogłem mieć pretensje do meczu z Narolem, gdzie drużyna wyszła na boisko i grała tak jak gdyby przeciwnik już przed meczem założył przegraną w Skołoszowie. Po walce przegraliśmy z liderem, Wygraliśmy z silnymi zespołami Żurawianki i Golbaluxu. Na zakończenie sezonu wygraliśmy pucharowe spotkanie z Roźwienicą. Daliśmy tej miejscowości trochę emocji, uciechy z naszej gry, nie zawiedliśmy sponsorów (braci Sobejków) i to chyba najważniejszy aspekt tych rozgrywek. W przyszłości chcemy kontynuować tę linię, a co z tego wyjdzie pokażą rozgrywki wiosenne."